Strony

niedziela, 29 marca 2015

Seven.

                                                   Muzyka
Z punktu widzenia osoby 3.
Skylar czuła się niepotrzebna w towarzystwie swoich znajomych, dla których imprezy to coś normalnego. Ona cały czas siedziała w domu, ucząc sie lub po prostu nudząc a teraz? Jest na Florydzie, to coś zupełnie nowego dla tej 17 letniej dziewczyny. Siedziała na łózku, na którym pościel była pomięta, i wpatrywała się w swoje pomalowane na czarno paznokcie. Jason siedział obok niej. Natomiast Braian i Holly na zmianę palili blanta. Czuła się tu nieswojo ponieważ nie robiło takich rzeczy jak oni. Na myśl przychodzi zażywanie narkotyków. Rozglądała się po pokoju który był dosyć duży, problemem było dla niej to że będzie musiała spać z Jasonem. Nie chciała wykłucać się o spanie z Holly, nie chcąc psuć im wakacyjnego humoru. Kiedy Jason zagaszał papierosa i upijał łyk piwa po pomieszczeniu rozszedł się dźwięk dzwonka. Wszyscy spojrzeli na Siebie dziwnie jednak.. Tylko Jason nie wydawał się być zaskoczony.
Z punktu widzenia Skylar.
- Otworzę. - Mruknęłam wstając. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je. Widząc w nich niską dziewczynę o czarnych oczach i włosach, zdziwiłam się bo.. Nikt jej tu kurwa nie znał?
- W czym mogę pomóc? - Zapytałam ponieważ ona chyba nie kwapiła się cokolwiek powiedzieć. Uniosła brwi ku górze, i wtedy poczułam jak Jason obejmuje mnie w pasie.
- Przyszłam do Niego. - Słysząc jej słowa zmarszczyłam brwi i zdjęłam z Siebie ręce Jasona. Ominęłam go, a wtedy on wyszedł z tą dziewczyną na zewnątrz.
- Kto to był? - Zapytała Holly, wyglądając przez okno majac nadzieję że wyszli na tyły. Jednak myliła się.
- Nie znam jej, powiedziała że przyszła do Jasona i tyle. - Wzruszyłam ramionami podchodząc do walizki. Wyjęłam z niej inne luźniejsze ubrania, i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic i ubrałam się. Zmyłam makijaż i założyłam no nos okulary, ponieważ wieczorem zdejmowałam soczewki. Wyszłam z toalety a ta dziewczyna wraz z Jasonem siedzieli na moim łóżku. Braian i Holly siedzieli z posępnymi minami, widocznie niezadowolenia -Tak jak Ja - obecnością tej małej..Ech, Skylar znowu oceniasz.
- Cześć - Dziewczyna pisnęła, upijając piwo. Kiwnęłam głową w jej kierunku i usiadłam obok Holly. Wkrótce po tym poczułam wibracje w telefonie. Wzięłam go spod swojego uda i odczytałam wiadomość od Holly.
Od: Princess Holly<3
Błagam, palnij coś że chcesz iść ze mną na papierosa. Oszczędź mi patrzenia na tą małą dziwkę. 
Zaśmiałam się, blokując ekran telefonu. Uderzyłam dłońmi w uda i wypuściłam powietrze z ust.
- Holly, chodźmy po coś do jedzenia. - Dziewczyna od razu zerwała się z łóżka. Braian spojrzał na mnie, zaciskając usta by nie zacząć się smiać. Była ubrana w mniej niz 2 minuty. Braian ubrał na siebie jedynie świeżą koszulkę. Całą trójką wyszliśmy z domku. Dochodziła 1 w nocy a Floryda wydawała się dopiero budzić do życia. Szliśmy wzdłuż chodnika, a ja co chwilę odwracałam się w stronę domu. Bałam się, że kiedy tam wrócimy, oni będą się.. Kochać. Poprawiłam okulary na nosie, i usłyszałam śmiech Holly.
- Cieszę się że tu przyjechałam. Jednak jedyny problem w tym że ta suka musi wszystko zepsuć. - Burknęła, a zaraz po tym ponownie zaśmiała się kiedy Braian wziął ją na plecy. Wyglądali przesłodko.
- Um.. kto to właściwie jest? - Zapytałam zakładając kosmyk włosów za ucho.
- To jego była - Odpowiedział mi brunet, poprawiajac sobie Holly na plecach. - Zdradziła go, w sumie z tysiąc razy, a nie rozumiem dlaczego ten dzieciak dalej za nią lata. - Wywrócił oczami.
- Może ją.. Kocha? - Wymamrotałam zwracając wzrok przed siebie.
- Jason? Myślę że chce jedynie ją wyruchać. - Parsknął śmiechem, a ja posmutniałam. Jednak był taki na jakiego się wydawał. Holly uderzyła go w ramie, na co on syknął. Poszliśmy do pizzeri, i zamówiliśmy 4 pizze, które wzięliśmy na wynos.
- Jezu jestem tak strasznie głodna! - Blondynka lamentowała już dobre 5 minut. Wywróciłam oczami i parsknęłam.
- Jeszcze tylko 5 minut i obie rzucimy się na te jedzenie. - Pocałowałam ją w policzek. Braian szedł za nami obładowany pizzami. Śpiewałyśmy coś, a ludzie oglądali się za nami. Miałam na prawdę dobry humor i wydawało sie ze nawet obecność Jasona mi go nie zepsuje. Weszliśmy do domku, w którym nikogo nie było. Na szklanym stole leżała karteczka. Usiadłam na łóżku czytając ją na głos.
- Będę późno w nocy. Jason. - Prychnęłam odrzucając papierek do kosza. Wyjęłam z lodówki 3 piwa i weszłam do naszej.. Pseudo sypialni. Zdjęłam buty i po turecku usiadłam na łóżku.
- W ogóle nie chce mi się spać. - Mruknęłam biorąc do ręki kawałek pizzy który zaczęłam jeść.
- Mi tak samo, myślę że odespałyśmy swoje w aucie. - Holly zaśmiała się, układajac nogi na uda Braiana, który jadł, pił i ogladał telewizję. Typowy facet jednak.. Jak na gangstera był spokojny i nie taki jak Jason. Nie był z Holly a mimo to był jej wierny, a ten chłopak rucha wszystko co nie ucieka na drzewo. To cud że nie ma jakiejś choroby.. Mogę się w sumie mylić. Siedzieliśmy tak do 3, i zastanawiam się co Jason miał na myśli pisząc, będę późno w nocy? Przecież jest już prawie rano. Leżałam nie mogąc zasnąć, ta 2 już dawno w siebie wtulona, spała a ja, mordowałam się szukajac każdego pretekstu do narzekania. To łóżko zbyt twarde, za niska temperatura w pokoju, krzyki imprezowiczów, aż w końcu usłyszałam słabe pukanie do drzwi. Jason. Wstałam cicho z łóżka, by otworzyć drzwi, kiedy to zrobiłam na podłogę upadł zalany w trupa Jason. Boże, co on z sobą zrobił? Lampka przy łóżku Holly i Braiana zapaliła się, a chłopak podniósł się patrząc na leżącego Jasona.
- Cholera stary. - Mruknął wstając na tyle cicho by nie obudzić Holly. Ona miała cholernie mocny sen. Chłopak pomógł mi położyć go na łóżko przy ścianie.
- Ta głupia suka wiedziała jak cię upić ale łaskawie nie mogła pomóc Ci tutaj wrócic? - Braian warknął uderzając go w policzek. Chłopak zacisnął powieki i jęcząc coś pod nosem.
- Kurwa obudź się! - Uderzył go znowu, serio nie mogłam na to patrzeć to wyglądało jakby rodzic znęcał się nad dzieckiem.
- Braian przestań go bić - mruknęłam siadając na łóżku, zaraz po tym gdy upewniłam się że drzwi są zamknięte na klucz.
- Ale z nim nie można inaczej! Mógł chociaż nie wracać, oszczędzić nam tego patrzenia na jego zachlaną morde! - brunet kipiał ze złości. Pochyliłam się nad Jasonem, nie spał ale był tak pijany że nie dał rady otworzyć oczu.
- Jason wstań i rozbierz się. - Mruknęłam gładząc go po czerwonym policzku.
- Moja mała Skylar. - Mruknął a ja spojrzałam zdezorientowana na Braiana. Chłopak chciał mnie przytulić, ale nie dał rady, znowu.
- Połóż się, poradze sobe z nim. - Westchnęłam, wstając z łóżka. Chłopak usiadł, i chyba chciał mieć pewność że Jason nie zrobi nic głupiego. Zdjęłam z niego buty które zaraz po tym odrzuciłam na podłogę. Podwinęłam lekko jego bluzkę, i chciałam zacząć rozpinać jego spodnie kiedy chłopak jęknął.
- Nie chce. - Zaczął wymachiwać ręką, którą uderzyłam. Pisnął jak kobieta, na prawdę. Zsunęłam z niego spodnie, to było na prawdę niekomfortowe, będąc czasami prosto twarzą przy jego kutasie. Braian śmiał się z mojego zmieszania.
- Idź spać - fuknęłam, a zarazem byłam też rozbawiona. Jego spodnie odrzuciłam, na krzesło.
- Skylar chcesz się pieprzyć? - Chłopak zamruczał, kładąc swoją dłoń na moim nagim udzie.
- Spieprzaj. - warknęłam, zdejmując z niego bluzkę.
- Musisz być bardzo ciasna.. - Otworzył delikatnie oczy i był nie tyle co pijany, ale najzwyczajniej na świecie zjarany.
- Może. - Wstałam z łóżka odkładając jego bluzkę tam gdzie spodnie. Kiedy się odwróciłam chłopak siedział starając się odpalić jointa.
- Braian on powinien palić? - Zapytałam a on uniósł zaspany głowę.
- Ta, szybciej zaśnie. - Odpowiedział wracając do spania. Zgasiłam światło, i usiadłam na łóżku obok Jasona.
20 minut później
Siedziałam roześmiana obok Jasona który dziwnym cudem już kontaktował natomiast ja.. Cóż porażka.
- Ujarałaś sie co? - Chłopak mruknął obejmując mnie ramieniem i zagaszając już 3 blanta którego spaliliśmy razem.
- Mhm.. - Mruknęłam. Jason niebezpiecznie zaczął przybliżać się do mnie, aż w końcu jego usta rozbiły się na mojej szyi. Cóż.. Mówiąc że to było niebo to.. Za mało, on był doskonały w tym co robił. Zmusił mnie bym się położyła, w koncu położył się na mnie, cały czas całując moją szyję. Jego dłonie błądziły po moich biodrach, brzuchu, piersiach. Byłam tak bardzo głupia, że dałam macać się po tym kiedy kilka godzin wcześniej pewnie ruchał tą czarną sukę. Schodził coraz niżej, jezu tak bardzo byłam nieobecna, nawet nie wiedziałam kiedy nakrył się kołdrą, i zaczął całować moje uda. Zdjął ze mnie majtki, ja od razu spojrzałam na łóżko na którym leżała Holly z Braianem. Spali, kiedy chciałam powstrzymać Jasona, poczułam jego usta na mojej kobiecości. Jak bardzo byłam głupia by dać sobie robić minetkę chłopakowi którego znam kilka dni? Jestem szmatą. Ale nie chciałam żeby przestał. Robił to perfekcyjnie, jęczałam w poduszkę i po kilku minutach czułam obłędne uczucie przechodzące przez moje ciało.. Cholera. Jason wyłonił się i musnął mój obojczyk.
- Miałem racje, twoja cipka jest niezmieska. - zamruczał i po prostu położył się. Założyłam na Siebie majteczki, analizując jeszcze chwilę zdarzenie sprzed kilku minut.. Jak tylko będę normalna, rzucę się pod samochód ale teraz.. Teraz potrzebuję snu.

23 komentarze:

  1. Rozdział cudo :* Skylar się trochę zjarala, czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  2. boże dkjhgfhsjdgfshdj ciesze sie że dodałaś a rozdział cudowny!!! kiedy zacznie się coś dziać? Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ! Dodaj szybko nowy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha zrobił jej minete! Hahaha o kurwa! Leje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie śmieszne xd to chyba normalne haha

      Usuń
    2. Mi chodziło o to, ze ona taka cnotka i wgl, a po skręcie jaka rozluźniona i chętna! :D

      Usuń
  5. świetne!! opłacało się czekać

    OdpowiedzUsuń
  6. super rozdział czekam na kolejny!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialny ! :D haha ;D czekam na kolejny ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne, czekałam na ten rozdział bardzo długo. Selena jest niesamowita, trochę ryje mi psychikę, bo mam do niej szacunek haha Ale tu jest Skylar i ma rację trochę. Nie powinna tego robić, tym bardziej z Jasonem. Nie lubię go i czuje, że będą z nim same problemy. Cudowny rozdział i czekam na więcej.
    http://unknown-ff.blogspot.com/
    http://feather-ff.blogspot.com/
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. rozdział cudowny, długo czekałam ale opłacało się:) czekam na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  10. zajebisty. Na prawdę ciesze sie ze dodałas i uwazam ze warto bylo czekać miesiąc:) kocham xxx
    czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  11. mega rozdział:D

    OdpowiedzUsuń
  12. <3333333 super!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super wygląd, rozdział też. Czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  14. rozdział świetny i mam nadzieje że teraz nie porzucisz nas na tak długo!
    ps: Dlaczego usunęłaś aska?:(
    czekam na kolejny xxxx

    OdpowiedzUsuń
  15. juz nie moge doczekac sie kolejnego:*

    OdpowiedzUsuń
  16. na pewno wejdę i coś przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. czekam na kolejny:) a ten rozdział wyszedł ci niesamowicie

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedy kolejny? Ten rozdział wyśmienity!!

    OdpowiedzUsuń